Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2010

KB #16. Możesz mi powiedzieć, na Ch... mi ten las ?!?

Borejko wspomniał w komentarzach do listy wpisów #16 edycji KB, że nie chce być więcej wymieniany jako ojciec założyciel projektu niniejszym więc o tym ani słowa nie wspomnę. Obecną edycję (oj nazbierało się ich trochę) prowadzi Enc , a tyczy się ona scenariuszy i przygód. Ostatni dobry i poważny tekst jaki na ten temat czytałem to praca nieocenionego Jurka Szeji o scenariuszach gier fabularnych jako tekstach kultury ( Gry fabularne. Nowe zjawisko kultury współczesnej ). Choć common sense podpowiada mi, że jest inaczej nie będę się z autorytetem wykłócał z banalnego powodu braku odpowiedniej metodologii (tak wiem, trza było robić studia). Mimo wszystko lektura ciekawa i niebanalna, polecam każdemu kto lubi zgłębiać techniczne aspekty funkcjonowania swojego hobby. Powód powyższego, instynktownego niezgadzania się ze stwierdzeniem iż scenariusze RPG są tekstami kultury jest to, że w życiu w formie tekstu ciągłego zapisałem może ze dwa scenariusze. Więc jak u mnie to wygląda? Przede

SKYLINE – bow before the might of Protoss!

Ostatnio namiętnie gram w Starcrafta 2, który tak przy okazji jest co najmniej przyzwoitą grą (jeśli nie lepiej) nie ma jednak co Blizzardowi robić kryptoreklamy. Chłopaki dają sobie radę just fine. Dodam, że gram Protosami (ci co nie wiedzą o co chodzi, mogą śmiało zainwestować odrobinę czasu w wyszukiwanie Google). Powyższa pasja spowodowała wzrost mojego zainteresowania Skyline. O filmie usłyszałem w radio, a że jestem fanem kina katastroficznego postanowiłem przyjrzeć się bliżej. Podobnie jak Oramus, który pisał w jednym ze swoich felietonów z cyklu Piąte piwo, uwielbiam oglądać jak kosmiczni najeźdźcy prażą z broni energetycznej do ziemian, którzy to poddani działaniu fizyki wysokich energii rozpryskują się jak dojrzałe arbuzy. Sięgnąłem więc po trailer Skyline, który okazał się całkiem obiecujący, a co za tym idzie zaowocował wycieczką do kina. Oczywiście spotkał mnie zawód niesamowity i do tej pory zastanawiam się kto wyłożył pieniądze na tego gniota. Film jest zły, i to w

Ta ściana to kłamstwo – Karnawał Blogowy #15

Tematem piętnastej już, z kolei, edycji KB prowadzonej przez Aureusa , a zapoczątkowanej przez Borejkę jest szeroko pojęty   realizm w grach fabularnych , choć większość tekstów w obecnej edycji mówi raczej o jego braku. Za otwarcie niech, nietypowo, posłuży definicja i zwiastun w którym zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Za Wikipedią: Eskapizm (ang. escapism od escape "ucieczka") oznacza ucieczkę od problemów związanych z życiem społecznym, codziennością i rzeczywistością w świat iluzji i wyobrażeń. W literaturze jest to oderwanie tekstu dzieła od realiów. Pojawia się pytanie: Po co gramy w RPG? Ale za nim przejdziemy do niego powinniśmy uściślić co rozumiemy pod tym pojęciem. W ciekawy sposób zabrał się do próby ukucia definicji Pahvlo . A jak ja to widzę? Moje wcześniejsze wpisy na blogu doskonale pokazują, że nie jestem zwolennikiem skrajnego mimetyzmu. Nie interesuje mnie weryzm i kongruencja o której wspomniał ktoś, kto przeczytał o jedną książkę o genol