Udało mi się ostatnimi czasy przebywać przez chwilę w Bolandzie (centralnie Vistula river) i na chwilę przynajmniej uzyskać dostęp to swojej biblioteki. Nie jest to zbiór mrocznych of darkness woluminów, ale znalazło się tam kilka podręczników do Warhammera , których nie miałem okazji jeszcze przeczytać. Wszystkiemu winne zakupy dóbr przez internet, w celu spożytkowania w czasie mitycznego czasu wolnego , który jakoś nadejść nie chce. Cutting to the chase - jestem po lekturze opisu Bretonii i mam zamiar, jak zwykle, podzielić się wrażeniami. Rycerze Grala nie odbiegają wyglądem od linii wydawniczej drugiej edycji młotka. Mamy tu sto pięćdziesiąt dwie strony zamknięte w twardej oprawie z zachowaniem layoutu serii. Są tu więc klimatyczne ramki i kilka przyjemnych dla oka grafik. Wizualnie całość prezentuje się przyzwoicie, ale do tego 2. edycja zdążyła mnie przyzwyczaić. Pamiętając schyłek radosnych lat 90' i słynne owego czasu Stillman must die . Z wahaniem sięgałem
Never before have so many people, with so little to say, said so much to so few (about RPG)