Pierwszy dodatek do CthulhuTech do najbardziej imponujących nie należy - 64 czarno białe strony w miękkiej okładce (autor obiecuje wersję w kolorze, już pod szyldem innego wydawcy) nadają mu raczej wygląd broszurki niż podręcznika do RPG.
Rzecz opisuje pomniejsze kulty z jakimi możemy zetknąć się w grze CthulhuTech. W sumie dostajemy ich osiem, każdy rozpisany na dwóch stronach. Ogólne założenia, sposoby rekrutacji, przykrywki pod jakimi funkcjonują i kilka plotek mających służyć za pomysły na elementy scenariusza.
Opisane kulty są zróżnicowane, ale brak tu pomysłowości i polotu. Dostajemy klasyczną menażerię od brutalnych terrorystów, poprzez władców snów i stowarzyszenie potężnych magów, po manipulujące przeznaczeniem sługi Yog-Sothotha.
Garść wskazówek, jak wprowadzić kulty do rozgrywki. Kilku przeciętnych NPC plus dwa scenariusze do rozegrania na poziomie postaci z ulicy, ew zmiennokształtnych Tagerów i kilka pomysłów na dalsze scenariusze.
Kilka stron zmarnowano na kompletnie niepotrzebne przedrukowanie stron z zasadami i kartą postaci z podręcznika podstawowego.
Podręcznik jest słaby. Najlepiej z całości wypadają krótkie opowiadanka umieszczone między rozdziałami. Reszta wygląda jak rozdział, który nie zmieścił się w podręczniku podstawowym i został niepotrzebnie rozbuchany do rozmiarów samodzielnego dodatku. Materiału tu co najwyżej na artykuł. Mało oryginalny zresztą. Rzecz może się przydać jedynie naprawdę początkującemu MG, który dopiero raczkuje w RPG. Zdecydowanie odradzam, lektura to strata czasu.
Komentarze
Prześlij komentarz